-Weźmy misję rangi A-stwierdziła Pink
-A nie S?-spytałam zdziwiona
-Nie weźmy rangi A!-krzyknęła Przewyższająca
-No dobra-odpowiedziałam i obie zaczęłyśmy się przyglądać misją rangi A a ja kątem oka zerkałam na misje rangi S

Misje rangi A
- Pokonaj Maga Ciemności
- Przygotuj dania w restauracji
- Poszukiwania Trola w ściekach

-To coś dla mnie-stwierdziłam zrywając kartkę z ogłoszeniem o pokonaniu mrocznego typa
-Wiesz na co się piszesz?-spytała Pink
-No ba-odpowiedziałam pewna siebie i poszłam do mistrza odhaczyć misje następnie udaje się do miejsca pobytu mrocznego maga

Musisz udać się w stronę gór gdzie znajdziesz małą grotę.

idę w stronę gór
-Dasz radę-stwierdziła Pink
-No mam nadzieje-odpowiedziałam mruknięciem

Dochodzisz do celu wędrówki ale nie widzisz groty.

-No i gdzie ta grota?-spytałam z niedowierzaniem
-Daj mi chwilkę-powiedziała przewyższająca lecąc do góry następnie z wysokości około 30 m zaczęła się rozglądać gdy coś zauważa przylatuje do mnie

Przewyższająca znalazła małą szparkę pomiędzy skałami.Tam jest grota.

idę tam
-Hmmm na pewno nie będzie zbyt silny!-stwierdziłam pewna siebie wchodząc do groty
-Tylko uważaj na siebie!-stwierdziła przewyższająca idąc za mną

Wchodzisz do groty i widzisz młodego chłopaka około 10 lat w czarnym stroju białymi włosami i szramą na oku.Nie wiadomo dlaczego jego oczy były czerwone.Chłopak siedział i patrzył na ciebie jakby w życiu nie widział człowieka.

-Dobra ale z niego hipis-szepnęła Pink chichocząc
-Hej to ty jesteś magiem ciemności?-spytałam zdziwiona

Nie - chłopak odpowiedział głosem dorosłego mężczyzny nagle zrobiło się zimno. Chłopak wstał i zaczął patrzeć na przewyższającą.

-Hej jestem zielona-spytała Pink patrząc na siebie
-A wiesz może gdzie on się znajduje?-spytałam miłym głosem

Nie - powiedział swym przerażającym głosem po czym wyjął miecz i zaatakował twoja przewyższającą.Pink poleciała po ścianę ale nic wielkiego jej się nie stało.

-Zapłacisz za to-krzyknęłam następnie przyjęłam pozycję bojową
-Hipno men-wyszeptałam następnie pojawiła się różowa kula światła i po chwili chłopak znajdował się w środku
-Z syreną się nie zadziera-krzyknęłam ściskając dłoń

Chłopak uwolnił z siebie ciemne płomienie po czym rozwalił od środka twoją kulę.
- Zaczekaj nie chce z tobą walczyć - powiedział - Przepraszam.

-Ale..?Jak ty...?to..?zrobiłeś...?-spytałam z niedowierzaniem
-Ty jesteś Zeref?-spytałam z zdziwioną miną

Nie, ale jestem jego synem - powiedział chłopak po czym zaczął pod nosem wymawiać zaklęcia których nie dosłyszałaś.Następnie ciebie i twoją przewyższającą skrępowały nie widzialne sznury.

-To pozdrów ode mnie ojczulka w piekle-stwierdziłam i po chwili użyłam ryku niebiańskiego smoka

Chłopak skrzyżował ręce i wymamrotał coś szybko i twój ryk smoka go nawet nie drasnął.
- Przestań walczyć - wrzasnął chce wam pomóc.

-Tak to na początek nas rozwiąż-krzyknęłam z zadziorną miną

Dobra, ale przyrzeknij że mnie nie zaatakujesz i nie uciekniesz - powiedział chłopak

zaczęłam się szarpać
-Spoko nie ucieknę i tak cel mojej wyprawy jest tutaj-powiedziałam następnie użyłam zaklęcia zamiany w syrenę przez co się wyślizgnęłam z więzów następnie wróciłam do normalnej postaci
-No a teraz uwolnij Pink-krzyknęłam

Dobra - chłopak wymamrotał coś i więzy krepujące Pink zniknęły.
- A teraz może mnie posłuchasz - zapytał

-Posłucham ale masz minutę-odpowiedziałam biorąc Pink na ręce

- Nie bój się mnie - oczy chłopaka zmieniły się na czarne po czym upadł.(nie oddychał)

-Tak jakoś łatwo poszło-stwierdziłam otrzepując swoje nogi z piasku
-Wiesz że on żyje?!-stwierdziła Pink patrząc na mnie zdziwiona
-Coś czuję że ktoś się czai w pobliżu w każdym razie...-nie dokończyłam zdania gdyż zaczęłam jeść powietrze xD

@25 000 M.M-7 000 M.M=18 000 M.M

Chłopak chyba nie żyje.słyszysz że coś się ruszyło w końcu jaskini.

@może sprawdzisz co z nim ?

-Ciekawe co to-powiedziałam po cichu przyglądając się miejscu skąd pochodził odgłos


@A może lepiej nie?!

@ spox możesz nie zaatakuje cię :D
Chłopak lekko się poruszył i telepatycznie powiedział do ciebie
-Pomóż.

-No dobra-powiedziałam następnie ukucnęłam przy chłopaku a moje ręce zaczęły się świecić na niebiesko
-Hej a on nie jest naszym wrogiem?-spytała zdziwiona Pink
-Nie wiem ale jeśli umrze to nie będę mogla go pokonać-odpowiedziałam uleczając chłopaka


@18 00 M.M-2 000 M.M=16 000 M.M

Chłopak odzyskał przytomność i wymamrotał - Idź na koniec jaskini - właśnie w tej chwili coś się znów poruszyło na tyłach groty- Ja tu poczekam.

-Jakoś ci nie wierze-stwierdziłam idąc w stronę końca jaskini
-Ej dokąd ty idziesz?-spytała Pink
-Chodź-stwierdziłam i poszłam na koniec jaskini

Na końcu jaskini siedział czarny wilk przysłuchujący się waszym kłótnią(Chłopak miał cię zatrzymać dość długo by tamten wilk mógł przyjść.)PO chwili wilk zaatakował cię i ugryzł w rękę ( to z nim masz walczyć)

-Dajcie spokój z zwierzakiem mam walczyć-powiedziałam zdołowana następnie użyłam krzyku syreny
-To są jakieś żarty-pisnęłam głosem syreny tak że wilka musiały zaboleć uszy następnie użyłam ryku niebiańskiego smoczego zabójcy
@16 000 M.M-1 600 M.M=14 400 M.M

Wilk zmienił się w faceta podobnego do tego małego chłopaka, wymamrotał coś i uniknął  ryku niebiańskiego smoczego zabójcy ale usłyszał ryk syreny i prawie upadł.Zauważyłaś że powiedział jakieś zaklęcie po którym natychmiast pojawiły się czarne płomienie które uformowały się w klatkę(utknęłaś w niej)

-To są naprawdę jakiś żarty-stwierdziłam przyglądając się klatce następnie zjadłam powietrze co uzupełniło braki mojej magicznej mocy
-Arms-szepnęłam sama do siebie po chwili moja moc się zwiększyła x2 następnie używam pulsu wodnego na klatce
@25 000 M.M-1 00 M.M=24 000 M.M

Klatka nawet nie drgnęła a facet zaczął się śmiać szyderczo.

-Dobra nie zły jesteś-stwierdziłam patrząc na swoje ręce
-Ale do mnie dużo za dużo ci brakuje-dodałam patrząc na faceta jakby był gorzej rozwinięty intelektualnie
-Hipno men-wyszeptałam następnie nade mną pojawiło się  różowe światło które po kilku chwilach uwięziło faceta
-Jak już mówiłam to są jakieś żarty-krzyknęłam bezczelnym tonem

Facet uśmiechnął się i wymamrotał ten sam czar co młody chłopiec, pojawiły się czarne płomienie i rozwaliły od środka twoją kulę.
- Jestem rozczarowany - powiedział szybko.

zrobiłam wkurzoną minę
-Tak a co cię aż tak bardzo rozczarowało?-spytałam zezłoszczona
-Ej Pink teraz-stwierdziłam patrząc na przewyższającą a po chwili Pink za pomocą runów uwięziła faceta tak że ten nie mógł się wydostać
-Nie ma za co-stwierdziła Przewyższająca patrząc na wroga i wytknęła mu język

Młody chłopak wstał natychmiast i rzucił czar na przewyższającą.
- Wybacz- powiedział po czym Pink związały niewidzialne liny.

-Hej ty miałeś się nie wtrącać przecież-stwierdziłam patrząc na chłopaka
-Chyba sobie kpisz-dodałam patrząc z nie dowierzaniem
-AAAAAA!!!-pisnęłam za pomocą głosu syreny tak że wszystkich rozbolały bębenki następnie używam Ataku Skrzydłem Niebiańskiego Smoka na klatce aby wreszcie pękła i się rozwaliła

Klatka powoli się tylko poruszyła a chłopak znowu rzekł
-wybacz -powiedział jeszcze raz, jego oczy znowu nabrały koloru czerwonego.

-Wybacz i niby co se sądzisz że tak po prostu to zrobię-spytałam z nie dowierzaniem
-Otóż się mylisz-krzyknęłam głosem syreny
-Arms-szepnęłam dzięki czemu moja siła wzrosła x2 następnie moje ręce zaczęły się świecić na niebiesko a ja z całych sił staram się rozszerzyć lukę pomiędzy kratami
@25 000 M.M-1 300 M.M=23 700 M.M

Może mnie jeszcze raz posłuchasz - zapytał -  ja ci wyjaśnię wszystko i możesz mnie wtedy zabić - powiedział.Zauważyłaś że usta chłopaka i tego faceta ruszają się jednocześnie.Doszłaś do wniosku że on tego małego chłopczyka kontroluje.

-No genialnie jeszcze posługujesz się dzieciakiem aby mnie pokonać-stwierdziłam oburzona
-Żałosne-krzyknęłam syrenim głosem tak że znowu wszystkich zaczęły boleć bębenki a gościu siedzi nadal w pułapce z run i wyjdzie dopiero wtedy kiedy Pink cofnie zaklęcie

Dasz mi to wyjaśnić - powiedział chłopiec - MUSISZ MNIE ZABIĆ ŻEBY JEGO TEŻ - wrzasnął do ciebie.

-Ta ale jest mały problem-powiedziałam patrząc na kraty następnie znowu zaczęłam jeść powietrze następnie po raz kolejny uderzyłam kraty Rykiem Niebiańskiego Smoka z nadzieją że uda mi się wydostać

Kraty rozpadły się na małe kawałki a ty się wydostałaś.Chłopczyk patrzył się na ciebie z podziwem.

-Nie patrz się tak na mnie-stwierdziłam patrząc na chłopczyka
-Więc muszę cię zabić?-spytałam z nie dowierzaniem

Niestety to jedyne wyjście - powiedział a w jego głosie zabrzmiał strach,jego oczy zrobiły się czarne więc już nie był kontrolowany. -Jesteś dobra pokazał na rozwaloną klatkę.Wybacz - powiedział

-No dobra zabiję cię-stwierdziłąm następnie spojrzałam na  Pink

Chłopak stanął i czekał na śmierć aż w końcu coś jeszcze do ciebie powiedział - Musisz nas zabić jednocześnie by  czar podziałał - spojrzał na faceta w klatce z obrzydzeniem - TERAZ - wrzasnął.

-Nie musisz powtarzać!-stwierdziłam następnie przyjęłam pozycje bojową
-ARMS-szepnęłam i po chwili zaczęłam świecić na niebiesko przez co moja siła się x2 powiększyła następnie użyłam ryku niebiańskiego smoka
-Chodźmy Pink zadanie chyba wykonane-powiedziałam biorąc przewyższającą na ręce

Chłopczyk runął na ziemie a w jego czarnych oczach pojawił się smutek .Zadanie wykonane. 3000$ i 4000 PD.

-No cóż misja wykonana-stwierdziłam bezwzględnym tonem następnie udałam się do głównego budynku gildii
-Nie czujesz się źle że go zabiłaś?-spytała rozczarowana Pink
-Nie otóż to była misja-odpowiedziałam biorąc przewyższającą na ręce
-No dobra teraz misja rangi C-stwierdziłam biorąc przewyższającą na ręce

Widzisz dwa zadania.
-Znalezienie kryształu
-Obnalezienie małego jednorożca

-Hyyy-westchnęłam podekscytowana
-Prawdziwy jednorożec-pisnęłam podniecona następnie zrywam ogłoszenie i sprawdzam gdzie mam się udać
-Od kiedy tak kochasz jednorożce-spytała zdziwiona Pink
-Od kiedy moje koleżanki w gimnazjum pozabijały kilka-odpowiedziałam

-Masz sie udać do chłopca będącego za miastem - słyszysz znajony głos.

-Dzięki-stwierdziłam i wraz z Pink udajemy się za miasto do chłopca

Widzisz jakiegoś płaczącego chłopca.

-Co się stało-spytałam zdziwiona
-Nie może być aż tak źle-stwierdziła Pink

-Mój....mój jednorożec - płacze jeszcze bardzej.

-Spokojnie gdzie go ostatni raz widziałeś?-spytała zaciekawiona
-Odnajdziemy go!-stwierdziła Pink

-Nad jeziorem i ta wygląda.

-Jakie Sweet-stwierdziłam z podnieconą miną
-A teraz idziemy Pink-dodałam biorąc Pink na ręce następnie ruszyłyśmy nad jezioro

Jesteś na nim.

szukam jakiś poszlak wskazówek i śladów jednorożca

Słyszysz niebieński głos.
-Nie zostaw mnie. NIE!!

-Jednorożec?-spytałam podekscytowana patrząc na to coś co do mnie zagadało

Widzisz dwa jednorożce tego małego i innego.
-Za późno mały.

-ej kto ty jesteś?-spytałam robiąc bojową pozycje

-Jestem mrocznym jednorożcem. A ty?- jednorożec patrzy na ciebie z pogardą.

-I co sądzisz że tak możesz poniżać słabszych to się mylisz-stwierdziłam wytykając język
-Vernier-szepnęłam do siebie co mi x2 zwiększyło prędkość
-Arms-znowu szepnęłam do samej siebie co podwoiło mi x2 siłę następnie używam ryku niebiańskiego smoka
@25 000M.M-3 300M.M=21 700 M.M

-Hahahahaah...- rozlega sie głos a ty jesteś 4 m od jednorożca i leżysz za ziemi.

-Jesteś facetem czy dziewczyną?-spytałam piskliwym głosem syreny tak że wszystkim dookoła rozbolały bębenki

-I tak ci to nie pomoże- powiedzał szarżując w twoją stronę.

-Zaraz cię zabiję-stwierdziłam następnie otworzyłam usta
-Oj tam oj tam-powiedziałam chamskim i złośliwym tonem

Jednorozec dalej stoi.
-Cos ci nie wyszlo ? Moje biedastwo i padl zielony jednorozec wlascie umiera- powiedzal chamskim glosem i uderzyl cie rogiem.

-Kurde....-szepnęłam
-Już wiem-pomyślałam z uśmiechem na twarzy następnie podbiegłam do jednorożca od tyłu
-Hipno men-szepnęłam a po chwili ukazało się różowe światło i po chwili uwięziło jednorożca!
@21 700 M.M-3 000 M.M=18 700 M.M

Jednorozec jest uwieziony i co robisz ?

-Nic ci nie jest?-spytałam małego jednorożca

-Nie, ale musisz uciekac!- wola powaznie.

-A to niby z jakiego powodu?-spytałam zdziwiona

Jednorozec pokazuje ci rozowa kule.

-I???-spytałam zdziwiona

Widzisz, ze nie ma w nim jednorozca.

-Ej no ej że what the fuck?-spytałam zdziwiona rozglądając się

Cos udeza cie i lecisz w gore.

-Ej to nie przegięcie-spytałam zdziwiona
-Ja też tu jestem-krzyknęła Pink i po chwili za pomocą runów uwięziła złego jednorożca w pułapce z runów

Jednorozec z latwoscia otwozyl pulapke.
-Mowilem zebyscie uciekaly! - krzykna.

-Nie mogłeś tego szybciej zrobić?-spytałam zażenowana następnie przybrałam pozycje bojową
-Vernier...Arms-szepnęłam sama do siebie na uruchomienie zaklęcia następnie x2 razy szybciej i mocniej atakuje złego jednorożca Rykiem Niebiańskiego Smoka


18 700 M.M-3 300 M.M=15 400 M.M

Ryk zderza sie z jednorozcem, ktory wychodzi bez szwanku (terminator z niego xD).
-Chcesz mnie takimi slabymi ataki pokonac ? - zapytal po czym z jego rogu wystrzelil czarny piorun.